Internet i pogoń za prywatnością i bezpieczeństwem

Sieć to pole nieustannej bitwy i wyścigu zbrojeń; kiedy „dobra strona mocy” opracuje wspaniałą „szczepionkę”, niedługo później ta ciemna strona wypuszcza w świat odpornego na nią wirusa. Choć gwarancja stuprocentowego bezpieczeństwa jest rzeczą niemożliwą – nie tylko w internecie – istnieją przecież sposoby na znaczne zwiększenie prawdopodobieństwa, że nie padniemy ofiarą cyberprzestępców.
pogon-za-prywatnoscia Internet i pogoń za prywatnością i bezpieczeństwemŹródło: Źródło:

Chcesz pokoju? Szykuj się do… opłat.

Dokładnie: dobry antywirus nie jest zły, ale dobre rzeczy nie są tanie. To pierwsza, intuicyjna wręcz metoda ochrony swojego bezpieczeństwa i prywatności w sieci. Choć nie załatwia ona w tej kwestii wszystkiego, stanowi świetny wstęp. Skoro wspomnieliśmy o finansach, trzeba dodać, że nie jest to jednak wydatek aż tak duży – roczny koszt ochrony naszego komputera może wynieść około 100 złotych. Jeśli jednak szkoda nam pieniędzy… można wyposażyć się (przynajmniej tymczasowo) w bezpłatne antywirusy z ograniczonymi funkcjami i podobnie ograniczonym czasem użytkowania.

Dobrze jest postawić na wtyczki do przeglądarki, które umożliwią nam dokładne ustalenie, jakie strony internetowe mogą nas „śledzić” i zbierać o nas różne informacje. Być może niektóre z tych witryn uznajemy za zaufane. Jeśli jednak jesteśmy bardziej nieufni, zawsze warto wtedy skorzystać z dostępnego w przeglądarce trybu incognito.

Prawdomówność nie zawsze w cenie

Udostępnianie w Internecie takich danych, jak numer telefonu, adres czy data urodzenia, jeżeli nie jest absolutnie niezbędne, nie należy do rozsądnych kroków. Nie chodzi tutaj nawet o konkretne witryny, które nas o te dane proszą, ale o fakt, że nie są one idealnie zabezpieczone przed atakami w sieci. Nasze dane mogą zostać wykradzione i wykorzystane przeciwko nam.

Jeśli z jakichś powodów nie mamy obecnie antywirusa i dobrze zabezpieczonego systemu, należy pamiętać aby pod żadnym pozorem nie zapisywać w pamięci przeglądarek danych z naszych kart kredytowych/debetowych. To jedna z łatwiejszych dróg dla internetowych złodziei, tym bardziej, że celem większości sieciowych przestępstw jest kradzież pieniędzy, zaś kradzież danych stanowi w tym świetle jedynie środek do tego celu.

Jeżeli mamy u siebie sieć WiFi to postarajmy się aby była możliwie dobrze zabezpieczona i miała silne hasło. Mało tego; dobrze jest je co pewien czas zmieniać. Modyfikacja hasła jest banalnie prosta.

Metod jest pod dostatkiem

Jednym z bardzo ciekawych rozwiązań są programy do zarządzania hasłami. To pomoc dla tych wszystkich, którzy bojąc się, że zapomną swoje loginy i hasła do dziesiątek (a czasem i setek) stron i ustalają takie same hasła i loginy… dla nich wszystkich. To pomyłka, która może sporo kosztować, ponieważ w razie przejęcia tych danych przez jedną tylko osobę, uzyska ona w ten sposób dostęp do wszystkich naszych kont! Menadżer haseł pozwala zarządzać i przechowywać unikalne, bezpieczne hasła do różnych witryn i usług.

Kolejną metodą jest tzw. „2-step verification”, co tłumaczy się jako logowanie dwustopniowe. Takie zabezpieczenie oferują zwykle banki w swojej wirtualnej odsłonie. Sprowadza się to dodatkowego potwierdzenia logowania lub wykonania operacji, np. przy pomocy przepisania kodu z SMSa. Utrudnia to włamanie się na nasze konto osobom trzecim. Takie rozwiązanie nie jest jedynie domeną internetowej bankowości: udostępniają je także różne skrzynki pocztowe czy serwisy społecznościowe.

Szyfrowanie połączenia sieciowego to kolejny sposób, o którym powinniśmy pomyśleć jeżeli naprawdę zależy nam na bezpieczeństwie w sieci. Dzięki temu zabezpieczymy się przed podsłuchaniem i przechwyceniem zawartości naszej korespondencji, loginów i haseł czy przesyłanych plików np. podczas korzystania z niezabezpieczonej, publicznej sieci WiFi. Jak to zrobić? Najlepiej skorzystać z VPN. Dość dużo informacji na ten temat możemy znaleźć w serwisie Dobry VPN, który zajmuje się tematyką bezpieczeństwa i prywatności w Internecie.

Podsumowanie

Postaraliśmy się streścić tutaj kilka podstawowych metod umożliwiających maksymalizację bezpieczeństwa w internecie. Są to sposoby dostępne na wyciągnięcie ręki i kliknięcie myszką, zatem nie zaszkodzi ich spróbować. Zastosowane w jednym pakiecie sprawiają, że jesteśmy dobrze przygotowani do sieciowego wyścigu zbrojeń.

Źródło: Notka PR

16 thoughts on “Internet i pogoń za prywatnością i bezpieczeństwem

  1. Moim zdaniem jednym z bezpieczniejszych systemów jest 2fa weryfikacja z której korzystamy przy użyciu telefonu, kody szybko znikają i z pewnoscią jest to spore utrudnienie dla osoby która chce się włamać.

  2. W sieci jest masa niebezpieczeństw. Mówi się, że w tych czasach handel danymi osobowymi ma się bardzo dobrze, a dla nas oznacza to problem. Trzeba chronić takie dane. Wielu nie wie jak i taki poradnik się bardzo przyda. Genialnie !

  3. Niestety coś takiego jak prywatność w czasach internetu praktycznie zniknęła. Może nam się wydawać, że w jakiejś części ją mamy, ale to jednak tylko złudzenie.

  4. Zawsze byłem zdania, że lepiej mieć płatnego antywirusa. Przecież 100 zł to nie tak wiele na rok. Trzeba pamiętać, że to koszt ochrony naszych danych i całego komputera więc warto. To tak jak z autem – trzeba zabezpieczać. Wpis świetny, życzę by trafił do jak największego grona odbiorców.

  5. Porady dobre, nie ma co. Najgorsze z tych wszystkich niebezpieczeństw są te wszystkie wiadomości po których otwarciu okazuje się, że nasz komputer zostaje zainfekowany. Dobry antywirus to obowiązek na komputerze.

  6. Michałek says:

    Jak to napisaliście prawda i bezpieczeństwo będzie kosztowało. A te cyber ataki, przestępstwa to jest plaga tych czasów, wystarczy poczytać w sieci żeby wiedzieć jak to wygląda, nie koniecznie samemu paść ofiarą. A co najgorsze z tego co czytałem w artykule magazynu online marketing to jest tych sposobów całe mnóstwo, w tym pishingi, typosquatting, a człowiek jak się rozpędzi to mało uważa…

  7. Moim zdaniem w internecie bardzo ciężko jest być bezpiecznym czy też anonimowym. Stwierdzam nawet że szkoda zachodu na taką pogoń za bezpieczeństwem 😉

  8. No to fakt. Problem prywatności jest spory. Ale żyjemy w takich czasach, kiedy sami świadomie nadajemy dostęp do życia prywatnego, tak jak w przypadku insta czy fejsa.

  9. Dobry artykuł. W czasach, gdy wszystko zmierza ku prostocie, szybkości korzystania z rozwiązań informatycznych, lekkości aplikacji i łatwej dostępności, często zapominamy o bezpieczeństwie. A to podstawa, aby cieszyć się z najnowszych rozwiązań. Bo cóż nam po szybkim internecie skoro zblokowany komputer uniemożliwi nam korzystanie z niego…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.